Co mam powiedzieć pracodawcy, jeżeli powie mi, żeby najpierw wybrała urlop wypoczynkowy? małaczarna, ekwiwalent za urlop liczy się ze średniej z 3 miesięcy (składnik stały wynagrodzenia + składniki zmienne: nadgodziny, premia itp.) następnie mnoży się tą kwotę przez współczynnik w tym roku wynosi on 21.
AUTORWIADOMOŚĆ Koleżanka Postów: 33 18 Wysłany: 3 czerwca 2014, 14:53 Witam, zastanawiam się kiedy powiedzieć pracodawcy o ciąży. Pracuję w sklepie mięsnym i nie ukrywam jest tu co dźwigać. A w dodatku jest to sklep jednosobowy. izadora lubi tę wiadomość BasiaPelasia kiniaczek84 Autorytet Postów: 1307 290 Wysłany: 3 czerwca 2014, 15:09 Hej:)Ja powiedziałam od razu jak lekarz potwierdził ciążę. julaa85 Autorytet Postów: 518 175 Wysłany: 3 czerwca 2014, 15:09 Basiu a jaki ten Twój pracodawca? możesz mu choć troszkę zaufać? noszenie ciężkich rzeczy nie jest wskazane....dobrze by było gdyby ktoś Ci pomagał. Kaj Autorytet Postów: 922 293 Wysłany: 10 czerwca 2014, 12:34 Hej dziewczyny. Jak to jest z mówieniem w pracy? Czytałam, że nie powinno się mówić w I trymestrze ze względu na ryzyko poronienia. Sama jeszcze nie powiedziałam, ale myślę, żeby niedługo powiedzieć. Nawet w przypadku ew. poronienia wydaje mi się, że lepiej by pracodawca wiedział co się dzieje. kittykate Autorytet Postów: 1325 881 Wysłany: 10 czerwca 2014, 12:57 Ja powiedziałam ok 9-10 tyg ale tylko dlatego że źle znoszę ciążę i wiedziałam że bedę potrzebować iść na L4... na szczęście wszystko u mnie było w porządku z dzieckiem, teraz wykańczaja mnie upały i już wiem że dłużej nie wytrzymam. Dziś biorę L4 a w pracy jestem tylko do konca tyg. Kate isabelle Autorytet Postów: 2399 2736 Wysłany: 10 czerwca 2014, 13:31 Z mówieniem pracodawcy to różnie może być. Rozmawiałam o tym z moim lekarzem i on zdecydowanie odradził mówienie pracodawcy nawet do końca I trymestru, bo zna bardzo wiele przypadków, że pracodawca, który z pozoru wydaje się być wyrozumiały, może różnie zareagować na ten fakt, zwłaszcza, jak się nie ma umowy o pracę na czas nieokreślony (wtedy ochroną jest się objętym dopiero po upływie trzeciego miesiąca ciąży). Wszystko oczywiście zależy od wielu czynników jaką pracę wykonujesz, czy potrzebujesz zmiany obowiązków, bo dotychczasowe są zbyt ciężkie albo pracujesz w niebezpiecznych warunkach, jak znosisz ciążę, czy już jesteś na zwolnieniu z powodu problemów. Ja miałam zamiar nie mówić jak najdłużej, ale sytuacja z zagrożeniem ciąży wymusiła powiadomienie w 6 tyg, bo jestem na zwolnieniu już 3 tydzień. Jeśli jednak jesteś w stanie wykonywać swoją pracę tak, jak wykonywałaś ją do tej pory, czujesz się świetnie - ja bym nie mówiła do końca I trymestru, ponieważ nie masz takiego obowiązku. Chanela Autorytet Postów: 1946 1498 Wysłany: 11 czerwca 2014, 21:39 u mnie się w sumie samo wyklarowało z czego nie jestem do końca zadowolona bo chciałam powiedzieć później a moja kierowniczka (która usłyszała rozmowę z lekarzem) powiedziała szefowi co i jak. Na szczęście mój szef jest ok, powiedział że mam się nie martwić i że najważniejsze jest teraz moje zdrowie. A jak to jest z L4? Czy to prawda że jak już raz się weźmie to już trzeba do końca ciąży być na nim? isabelle Autorytet Postów: 2399 2736 Wysłany: 11 czerwca 2014, 22:04 Chanela, dlaczego? Ja dostałam w szpitalu l4 na trzy tygodnie i chciałabym od poniedziałku wrócić do pracy, jak lekarz nie będzie widział przeszkód. Aasienkaa lubi tę wiadomość Chanela Autorytet Postów: 1946 1498 Wysłany: 11 czerwca 2014, 23:58 Coś mi koleżanka wspominała że ZUS to traktuje podejrzanie. Własnie nie wiem jak to wygląda w praktyce. Czy ona po prostu mnie tylko straszyła, bo myślałam że sobie wezmę L4 na kilka dni żeby pozałatwiać kilka spraw a tu tak mnie zaskoczyła odpowiedzią. Chyba że jej lekarz był tak nastawiony, bo niby skąd ona może mieć inne wiadomości. polaola Autorytet Postów: 618 639 Wysłany: 17 czerwca 2014, 07:21 Czemu? Jeżeli stan zdrowia Ci pozwala to czemu nie wrócić do pracy, ja od dwoch tyg. Na zwolnieniu jestem i tak juz niestety do konca wiele bym dala by moc pracowac i normalnie funkcjonowac BasiaPelasia Koleżanka Postów: 33 18 Wysłany: 26 czerwca 2014, 13:02 Powiedziałam w poniedziałek pracodawcy, szefowa się ucieszyła ale powiedziała że nie pójdę prędzej na chorobowe dopóki nie znajdzie kogoś na moje miejsce. Masakra gdyby to zależało ode mnie to pracowałabym aż do rozwiązania, ale mam nadciśnienie i nie mogę ryzykować. Szefowa powiedziała, że ciąża to nie choroba No fakt ,ale nie lażda ciąża jest lekka, łatwa i przyjemna. Na szczęście mam umowę na stałe i mogę3 iść na zwolnienie w każdej chwili. Starałam się o dziecko 3 lata i nie pozwolę mmą manipulować. Anoolka, Jadhira, GabiK, Pomela lubią tę wiadomość BasiaPelasia [konto usunięte] Wysłany: 26 czerwca 2014, 16:15 isabelle wrote: zwłaszcza, jak się nie ma umowy o pracę na czas nieokreślony (wtedy ochroną jest się objętym dopiero po upływie trzeciego miesiąca ciąży). NIEPRAWDA Kobieta jest chroniona od pierwszych dni ciąży. No chyba że kończy się umowa w momencie gdy ciąża jest młodsza niż 12 tyg, wtedy pracodawca ma prawo nie przedłużyć umowy. Ale to jest tylko jeden wyjątek. Flexi, my dream lubią tę wiadomość [konto usunięte] Wysłany: 26 czerwca 2014, 16:17 BasiaPelasia wrote: Powiedziałam w poniedziałek pracodawcy, szefowa się ucieszyła ale powiedziała że nie pójdę prędzej na chorobowe dopóki nie znajdzie kogoś na moje miejsce. Masakra gdyby to zależało ode mnie to pracowałabym aż do rozwiązania, ale mam nadciśnienie i nie mogę ryzykować. Szefowa powiedziała, że ciąża to nie choroba No fakt ,ale nie lażda ciąża jest lekka, łatwa i przyjemna. Na szczęście mam umowę na stałe i mogę3 iść na zwolnienie w każdej chwili. Starałam się o dziecko 3 lata i nie pozwolę mmą manipulować. Normalnie się uśmiałam Twoja szefowa powiedziała to tak jakby to od niej zależało czy dostaniesz zwolnienie czy nie Rozumiem że można poprosić pracownika ale coś takiego ? pff szpilka Autorytet Postów: 3844 2652 Wysłany: 26 czerwca 2014, 16:45 Anoolka wrote: NIEPRAWDA Kobieta jest chroniona od pierwszych dni ciąży. No chyba że kończy się umowa w momencie gdy ciąża jest młodsza niż 12 tyg, wtedy pracodawca ma prawo nie przedłużyć umowy. Ale to jest tylko jeden wyjątek. albo jest to umowa na zastępstwo/zlecenie/ o dzieło/ staż jest trochę wyjątków no i myślę, że lekarzowi chodziło o sytuację gdy wydarzy się coś złego (utrata ciąży) i pracodawca natychmiast po powrocie z l4 zwalnia pracownicę u mnie jak wróciłam było bardzo odczuwalne, że nie byli zadowoleni z mojej ciąży, gdy mnie nie było jak się okazało, że jestem w szpitalu a zwolnienie z kodem ciążowym to podobno komentarze pod moim adresem szły niewybredne,więc gdyby to ode mnie zależało jeszcze raz postarałabym się w tej sytuacji o zwolnienie z normalnym kodem chorobowym a o obecnej ciąży powiem przed sierpniową radą pedagogiczną jeśli wszystko będzie ok, bo już będzie mega widać i będzie 4/5 miesiąc, zamierzam wrócić na jakiś czas do pracy, ale za zachowanie pana dyr nie powiem mu ani sekundy wcześniej niż będę musiała Wiadomość wyedytowana przez autora 26 czerwca 2014, 16:46 Blondik lubi tę wiadomość Aniołek listopad 2013 isabelle Autorytet Postów: 2399 2736 Wysłany: 26 czerwca 2014, 21:12 Szpilką, ja właśnie tak zrobiłam. Poprosiłam lekarza o wystawienie zwolnienia ze zwykłym kodem, bo nie chciałam, żeby w kadrach sie dowiedzieli o mojej ciąży, mimo, ze bezpośredni przełożeni już wiedzieli. Moja umowa na czas określony kończy sie w sierpniu, mam dostać przedłużenie na dwa lata i nie chciałam, żeby ktoś sobie wymyślił, ze w związku z ciąża od razu zatrudnia kogoś nowego. Ja i tak miałabym z automatu przedłużenie, bo będę w sierpniu kończyć 4 miesiąc, ale to przedłużenie byłoby tylko do porodu, a co dalej? Chanela Autorytet Postów: 1946 1498 Wysłany: 26 czerwca 2014, 21:13 szpilka współczuję takiej atmosfery w pracy, no ale niestety tak też się zdarza. Moja znajoma chciała być fair wobec pracodawcy i powiedziała na samym początku jak się dowiedziała bo szefowa była tak przesympatyczna że traktowały się jak dobre koleżanki. I z tego co mi opowiedziała, to tamta jej wręczyła wypowiedzenie bo ona nie potrzebuje "takich" i pewnie zaraz na L4 poleci. Tamta nie miała co zrobić bo to były same początki, ona miała tylko test ciążowy bo czekała na wizytę by założyć kartę ciąży. Poszła, porozmawiała z tamtą babką, prosiła, powiedziała że w takim razie ona jej odda pieniądze ze ten miesiąc za to ubezpieczenie a ona weźmie już do końca ciąży i tamta żadnych kosztów z nią związanych nie poniesie i się pindzia nie zgodziła. szpilka Autorytet Postów: 3844 2652 Wysłany: 26 czerwca 2014, 22:54 i w sadzie pracy pewnie by wygrala, ale w nieduzym miescie tylko wszystkie drzwi by sobie zamknela przed nowa praca Aniołek listopad 2013 BasiaPelasia Koleżanka Postów: 33 18 Wysłany: 27 czerwca 2014, 11:10 No widzicie dziewczyny tak to jest. Jak pracujez to jest ok, a jak chorujesz to odrazu jesteś leń. Ale wcale się tym nie przejmuję jak będzie trzeba to pójdę na chorobowe. Najważniejsze jest dla mnie dziecko i nikt mi nie będzie mówił co mam robić. A najlepsze jest to iż wiedzą już tydzień , a efektów nie widać poszukiwania nowego pracownika. Nawet ogłoszenia . Śmieszni są. Ale nerwy nie są wskazane więc nie nakręcam się , bo to ich problem nie mój. Lollis lubi tę wiadomość BasiaPelasia Kaj Autorytet Postów: 922 293 Wysłany: 29 czerwca 2014, 21:36 Zmobilizowałam się i ze względu na straszny natłok pracy i moją możliwą nieobecność ze względu na ew. badania powiedziałam szefowi po 8tyg. O dziwo przyjął to bardzo dobrze. Pogratulował mi. Porozmawialiśmy jak to będzie wyglądać. Mówił, że nie może zabronić mi brać L4 bo takie moje prawo oraz rozumie, że czasem kobieta po prostu chce odpocząć- ale żebym była wobec niego szczera bo w razie czego weźmie kogoś na praktykę, żeby reszta dała radę beze mnie. Ustaliliśmy, że jeśli pójdę na zwolnienie to nie wcześniej niż na 3 tyg przed rozwiązaniem- no chyba oczywiście,że coś się będzie działo. Ale przede wszystkim prosił mnie o szczerość bo on też będzie do tego emocjonalnie podchodził Będę również pracować krócej. Generalnie na moje propozycje padało "oczywiście, nie ma sprawy". Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona rozmową. szpilka, Pomela lubią tę wiadomość Mon123 Ekspertka Postów: 204 128 Wysłany: 4 lipca 2014, 20:42 Hej ja przy ostatniej ciąży (którą poroniłam) musiałam iść już na początku w 4 tygodniu na L4, chciałam być fer wobec pracodawcy, ale on od razu rozgadał wszystkim w pracy, gdy wróciłam po l4 czułam się okropnie gdy wszyscy mi gratulowali, a ja już w ciąży nie byłam Obecnie nie zamierzam nic mówić, dopóki nie skończę 12 tygodnia.
Czasem stan zdrowia, samopoczucia i przesłanki medyczne od początku ciąży skłaniają kobiety do zrezygnowania z pracy i wówczas są one na zwolnieniu lekarskim do końca ciąży. O tym także warto poinformować pracodawcę. Spróbuj w tej sytuacji zastanowić się, czy możesz polecić pracodawcy kogoś kompetentnego na twoje miejsce.
Staż z urzędu pracy uregulowany został w przepisach ustawy z dnia 20.04.2004 r. o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy. Sama definicja stażu wskazana została w przepisie art. 2 ust. 1 pkt 34 powołanej ustawy – zgodnie z tym przepisem staż (staż z urzędu pracy) oznacza nabywanie przez bezrobotnego umiejętności praktycznych do wykonywania pracy przez wykonywanie zadań wTematy: umowa na okres próbny, przedłużenie umowy o pracę, przedłużenie umowy do dnia porodu, ciąża, kiedy powiedzieć pracodawcy o ciąży, L4 w ciąży, zasiłek chorobowy, prawo do zasiłku chorobowego, obowiązki pracodawcy
Teraz ja:) 1. Umówiłam się z moimi dwoma szefowymi (bezpośrednią i główną) na krótkie spotkanie, powiedziałam, że jestem w ciąży - specjalnym zaskoczeniem to nie było bo wcześniej już mówiłam o tym, że planujemy dziecko (pracuje z moim mężem w jednej firmie). 2.
. 350 127 393 146 217 475 191 163