Nie wygrasz z notorycznym kłamcą, on już tak ma. Jeśli możesz odizoluj się od niego, by nie miał na ciebie wpływu. O dzieciństwa córki dziwiłam się, że potrafi tak łgać na poczekaniu. Od kilku lat ,od kiedy kupiłam sobie laptopa, jestem zorientowana o co lata.
Odp: Kompletna cisza po 9-cio letnim związku. Tak, zaczęliśmy swoją "przygodę" gdy on był całkiem młody. I to było nie raz tematem żartów między nami. Mówiliśmy do siebie nie raz, że albo nie pamiętamy albo po prostu nie znamy życia bez siebie. Wszystko co można robić w związku, odkrywaliśmy razem.
Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2013-04-22 01:03:41 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-04-22 Posty: 13 Temat: Moja dziwna historia z dziwnym o poradyWitam:)Pozwolę opisać swój problem - ta sytuacja ciągnie się już długo i jestem wszystkim wyczerpana. Liczę, że mi 2 lat temu poznałam pewnego faceta. Wykazyłam wobec mnie duże zainteresowanie. To bardzo skryty mężczyzna, niewiele o sobie mówił, był zamknięty. Los tak się potoczył, że nasze drogi zbiegały się. Zauroczyłam sie w nim sama nie wiem dlaczego - może dlatego, ze wydał mi się inny, ciekawy - miał w sobie coś, co mnie intrygowało. Pomimo, że zawsze patrzył na mnie z duzym zainteresowaniem nie wykazywał żadnej inicjatywy. Pomimo tego, ze było to wbrew mojej naturze dzwoniłam do niego z jakimiś zapytaniami, problemami. Zeagował na to zawsze pozytywnie - był ucieszony, że mnie słyszy i prawie zawsze oferował pomoc. Zapraszał pod tym pretekstem na spotkania. Przykładowo miałam problem z jakimś zagadnieniem ze studiów to on od razu mnie zapraszał do restauracji pod tym przykrywką-tam często kupował kawe/ drinki - i pod tym pretekstem nauki słuchał mnie godzinami i mowił komplementy ( oczywiście nie było wtedy żadnej nauki, choć spotkania miało być w tym celu i często to podkreślał). Pierwszy jednak nigdy nie dzwonił i nic nie proponował, wiec dzwoniłam ja - trwało to naprawde długo - byłam tym psychicznie wymęczona i nie wiedziałam co mam o tym mysleć, bo z jednej strony nic nie inicjował sam, ale jeśli już sie odezwałam to zadowolony mnie zapraszał i godzinami słuchał, odwoził taksówką, a po spotkaniu oczywiście milczał. No i nigdy podczas spotkania nie próbował mnie dotykac czy całować. Z czasem cos tam probował, ale widac było że jakoś sie podjac jakiś krok, bo psychicznie nie dawałam rady - poszłam do niego i wyznałam mu, że zle sie czuje kiedy milczy, nie odzywa sie, nie pisze pierwszy, badz czasem długo nie odpisuje, a jak w koncu sie odzywa to pod pretekstem mojej nauki proponuje spotkanie. On sie wtedy wkurzył i wyznał, że mnie nie rozumie i ze nie wie o co mi chodzi, wiec zaczełam płakac - wyrzucił mnie wtedy za że nie mogę liczyć na bliższą relacje. I że gdyby wiedziać, że tak to się skończy to by wcale zadnych spotkań nei było..Po tym zdarzeniu okolo roku czasu była cisza. W międzyczasie wysłał mi ze 2 puste sms-y na ktore nie zareagowałam. Na Boże Narodzenie wysłał mi smsa- to było dla mnie szokiem, bo nigdy nie odezwał sie oficjalnie sam z siebie. Pytal co u mnie i napisał, że jesli mam jakiś problem to chętnie mi wytłumaczy. Uległam i sie spotkaliśmy. Na spotkaniu sie trząsł i jak sie przytulilam to waliło mu serce. Zamilkł po tym. Napisalam mu smsa jakiegos uczelnianego- nie odpisał na niego, wiec po 2 tygodniach spytalam czemu nie odpisał. Powiedział, ze nie wiedział co odpisać, wiec tego nie zrobił. Czułam sie tragicznie- napisalam mu ze mi bardzo żle ,ze sobie nie radze i ze chyba odpisał wcale..Po 2 miesiacach wyslal smsa z zapytaniem czy zyje. Odpisałam, ze tak i tyle... Wtedy doznalam szoku, bo po raz pierwszy sam z siebie zaproponował mi spotkanie bez zadnych pretekstów nauki. Spotkaliśmy sie - zabrał mnie do kina, wczesniej na pizze, potem odwiózł taksówka. Po 2 tygodniach znowu szok- znowu mnie zaprosił. Wtedy mnie zaskoczył, ponieważ mnie pocałował po raz pierwszy po dwoch latach i szedł ze mna dlatego, że troche tez sie z nim spotkalam. Zabrał mnie do kina. Nie szedł ze mna juz objety, nie wiem czemu, ale w kinie mnie przytuł i ciagle pytał czy wszystko dobrze. Nic wiecej nie robił. Po kinie go pocałowalam, to mnie odtracił. Poczułam sie zle. Zrobilam to tylko dlatego, że juz wczeniej sie całowaliśmy - choc pod wpływem alkoholu. Potem znowu sie bał. Nie wiem co mam robic. Z jednej strony jest duza zmiana- sam zaczał proponowac spotkania, co wcześniej było niedopomyślenia, ale po spotkaniach nie pisze. On jest strasznie skryty i nieśmiały. Duzo pracuje, mieszka sam, prawie nie ma znajomych. Chcialabym miec z nim bliższa relacje. Nie wiem co robić. Płacze czesto i czuje sie depresyjnie..Chciałabmy być z nim na wyłaczność, a nie cieszyc sie spotkaniiem raz na tydzien czy 2 . Fajnym co prawda, bo ani nie proponuje seksu, tylko przytula, to tego za wszystko płaci i odwozi taksówką, ale jednak nie o to mi chodzi.. Co mam robic.....Zależy mi wiele juz sie wyczerpalam całe dwa lata jej znajomosci cierpie i płacze po nocach... 2 Odpowiedź przez samotnisia444 2013-04-22 01:19:27 samotnisia444 Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-04-22 Posty: 27 Odp: Moja dziwna historia z dziwnym o poradyrzeczywiście dziwny trochę jest ten mężczyzna. Może skrywa jakiś sekret? A może po prostu się boi, albo nigdy nie był z kobietą? Tudno mi cokolwiek powiedzieć. Co do Twojej niepewności i stanów depresyjnych to rozumiem Cię bardzo dobrze. Ja poznałam chłopaka, na którym też bardzo mi zależy, ale on niedawno rozstał się z inną i teraz to przeżywa. Mimo, że dobrze czujemy się w swoim towarzystwie, on póki co nie okazuje mi głębszych uczuć, ostatnio rzadko pisze do mnie, bo jest wiecznie zajęty... a ja wciąż czuję się samotna i źle mi z tym... 3 Odpowiedź przez 2013-04-22 01:23:25 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-04-22 Posty: 13 Odp: Moja dziwna historia z dziwnym o porady samotnisia444 napisał/a:rzeczywiście dziwny trochę jest ten mężczyzna. Może skrywa jakiś sekret? A może po prostu się boi, albo nigdy nie był z kobietą? Tudno mi cokolwiek powiedzieć. Co do Twojej niepewności i stanów depresyjnych to rozumiem Cię bardzo dobrze. Ja poznałam chłopaka, na którym też bardzo mi zależy, ale on niedawno rozstał się z inną i teraz to przeżywa. Mimo, że dobrze czujemy się w swoim towarzystwie, on póki co nie okazuje mi głębszych uczuć, ostatnio rzadko pisze do mnie, bo jest wiecznie zajęty... a ja wciąż czuję się samotna i źle mi z tym...No rozumiem Cie, przykro mi:(.. Ten tez duzo pracuje.. Uwazałam, że nigdy nikim nie był. Tak boi sie jakkolwiek mnie dotknac. nawet ja sie boje ze sie za daleko posune i sie wystraszy, wiec ostatnio go dotykałam po rece jedynie. Rozmowa nie whcodzi w gre. Jak juz mu pisałam o swoich stanach i o tym jak mi strszasznie zle to byl zerwany kontakt. Tłumie wiec przy nim te uczucia i ledwo zyje..:(( 4 Odpowiedź przez samotnisia444 2013-04-22 01:30:46 samotnisia444 Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-04-22 Posty: 27 Odp: Moja dziwna historia z dziwnym o poradyrzeczywiście taka niepewność co do kogoś, na kim nam zależy może zabijać z każdym dniem... ja miewałam takie okresy kiedy pod wpływem żalu i rozpaczy usuwałam wszystkie jego zdjęcia, które miałam na komputerze, albo maile i wmawiałam sobie, że on nie jest dla mnie, a potem znów za nim tęskniłam i od nowa zaczynałam motać się we własnych uczuciach... miłość ma różne oblicza, a akurat ja zawsze muszę trafiać na tę nieodwzajemnioną, albo pakować się w coś, na co potrzeba cierpliwości... ech 5 Odpowiedź przez 2013-04-22 01:33:55 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-04-22 Posty: 13 Odp: Moja dziwna historia z dziwnym o porady samotnisia444 napisał/a:rzeczywiście taka niepewność co do kogoś, na kim nam zależy może zabijać z każdym dniem... ja miewałam takie okresy kiedy pod wpływem żalu i rozpaczy usuwałam wszystkie jego zdjęcia, które miałam na komputerze, albo maile i wmawiałam sobie, że on nie jest dla mnie, a potem znów za nim tęskniłam i od nowa zaczynałam motać się we własnych uczuciach... miłość ma różne oblicza, a akurat ja zawsze muszę trafiać na tę nieodwzajemnioną, albo pakować się w coś, na co potrzeba cierpliwości... ech I jak ciezko to skonczyc. Ja nie potrafie:( czue sie juz na granicy. Ostatnie spotkanie fajne, ale co tego jak nie mam kontaktu. NIe chce za czesto pisac, bo jak go osacze to ucieknie:( a pragne napisac;( 6 Odpowiedź przez samotnisia444 2013-04-22 01:52:29 samotnisia444 Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-04-22 Posty: 27 Odp: Moja dziwna historia z dziwnym o poradymam dokładnie to samo, ja też chciałabym pisać, dawać znaki, ale boję się, że go osaczę i wystraszy się tego, tłumacząc, że nie jest gotowy na coś więcej. Postanowiłam więc (z ogromnym trudem) nie odzywać się do niego i poczekać, aż on przejmie inicjatywę. I tak wylałam przez niego już tyle łez... 7 Odpowiedź przez 2013-04-22 01:58:14 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-04-22 Posty: 13 Odp: Moja dziwna historia z dziwnym o porady samotnisia444 napisał/a:mam dokładnie to samo, ja też chciałabym pisać, dawać znaki, ale boję się, że go osaczę i wystraszy się tego, tłumacząc, że nie jest gotowy na coś więcej. Postanowiłam więc (z ogromnym trudem) nie odzywać się do niego i poczekać, aż on przejmie inicjatywę. I tak wylałam przez niego już tyle łez...Tak chyba lepiej. KIedyś pisałam cały czas, to był chyba bład - jeszcze do niego , ktory nie pisał nigdy tak z nikim sms-ów, ale ja myslałam ,ze dobie dobrze pod wpływem amoku milosnego- a pisałam mu jeszcze takie bzdury az mi głupio .Teraz nie chce poki co pisac po tym spotkaniu, chce dac mu czas, ale jak tu wytrzymac, kiedy ściska z żółądku i tak holernie potrzebuje sie tego kontaktu...:( 8 Odpowiedź przez samotnisia444 2013-04-22 02:04:24 Ostatnio edytowany przez samotnisia444 (2013-04-22 02:05:22) samotnisia444 Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-04-22 Posty: 27 Odp: Moja dziwna historia z dziwnym o poradyja też pisałam bzdury, raz wygarnęłam mu to, że mnie oszukał, zwiódł, że nie odzywał się i "wykorzystał" odzywając się tylko wtedy kiedy mu pasowało... ale on bardzo mnie wtedy przepraszał, czuł się winny i próbował ratować naszą znajomość, więc uległam i sama go później za te słowa przepraszałam... to wszystko jest skomplikowane, oni chyba rzeczywiście potrzebują czasu... ale dlaczego ja mam przez to cierpieć i rezygnować z własnego szczęścia? Cóż życzę Ci powodzenia, może akurat spotkamy na swej drodze innych, którzy sprzątną nas im sprzed nosa? Dobrze by było, może wtedy by zatęsknili 9 Odpowiedź przez 2013-04-22 02:06:53 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-04-22 Posty: 13 Odp: Moja dziwna historia z dziwnym o porady samotnisia444 napisał/a:ja też pisałam bzdury, raz wygarnęłam mu to, że mnie oszukał, zwiódł, że nie odzywał się i "wykorzystał" odzywając się tylko wtedy kiedy mu pasowało... ale on bardzo mnie wtedy przepraszał, czuł się winny i próbował ratować naszą znajomość, więc uległam i sama go później za te słowa przepraszałam... to wszystko jest skomplikowane, oni chyba rzeczywiście potrzebują czasu... ale dlaczego ja mam przez to cierpieć i rezygnować z własnego szczęścia? Cóż życzę Ci powodzenia, może akurat spotkamy na swej drodze innych, którzy sprzątną nas im z przed nosa? Dobrze by było, może wtedy by zatęsknili widzisz - jak ja mu wygarnełam to wszystko i zaczełam pałakac to mnie nie przeprasząłm tylko mowil ze mnei nie rozumie i ze nie wie o co mi chodzi.. Trace wlasne zycie przez niego. Nie wiem co robic. NIe potrafie sobie pomoc i podjac decyzje. Mam nadzieje, ze Tobie sie uda, powodzenia:) 10 Odpowiedź przez 2013-04-22 09:49:55 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-04-22 Posty: 13 Odp: Moja dziwna historia z dziwnym o poradyCo mam zrobić..? Jestem totalnie rozbita, nie mam już siły...:( 11 Odpowiedź przez nocnalampka 2013-04-22 09:54:59 nocnalampka Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-12-23 Posty: 2,229 Odp: Moja dziwna historia z dziwnym o porady Co zrobić? W pierwszej kolejności zadbać o własną równowagę emocjonalną. I dopiero rozglądać się za perspektywą związku. Żaden związek nawiązany w stanie ducha w jakim teraz się znajdujesz nie będzie związkiem zdrowym. Będąc w takim stanie w jakim trwasz, mozesz przyciągać i interesować jedynie mężczyzn funkcjonujących podobnie - depresyjnie i niezrównoważenie. Zadbaj o siebie, a reszta problemów rozwiąże się sama. Chciałby nad poziomy człek - a tu ciągle niż. Nie uciągnie pusty łeb ciężkiej dupy wzwyż. 12 Odpowiedź przez 2013-04-22 09:57:29 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-04-22 Posty: 13 Odp: Moja dziwna historia z dziwnym o poradyCo mam dokładnie robić? Najchętniej leżałabym cały dzień i płakała. Co zrobić z ta sytuacją z nim? Nie potrafię przez to racjonalnie myśleć i funkcjonowac. 13 Odpowiedź przez nocnalampka 2013-04-22 10:32:16 nocnalampka Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-12-23 Posty: 2,229 Odp: Moja dziwna historia z dziwnym o porady Skoro stany depresyjne u Ciebie osiągają poziom zupełnego braku mobilizacji do czegokolwiek, to może warto byłoby zacząć od wizyty u psychiatry? On będzie w stanie zdiagnozować Cię i pomóc wrócić do równowagi. Do psychiatry,(podobnie jak do psychologa) mozesz iśc na NFZ bez skierowania w dowolnej placówce. Chciałby nad poziomy człek - a tu ciągle niż. Nie uciągnie pusty łeb ciężkiej dupy wzwyż. 14 Odpowiedź przez 2013-04-22 11:29:46 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-04-22 Posty: 13 Odp: Moja dziwna historia z dziwnym o poradynie mam az takich stanów - poprostu dołuje sie jak nie odpisuje, albo jak sie do mnie nie odzywa. chciaabym miec go na wyłaczność. Ciagle o nim mysle i jestem taka rozmarzona, ze nie chce mi sie nawet czegokolwiek robic. Ciagle mysle kiedy zadzowni, odp. Zyje nim po prostu. 15 Odpowiedź przez 2013-04-23 12:32:21 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-04-22 Posty: 13 Odp: Moja dziwna historia z dziwnym o poradykOntynuować to dalej..? Moze jakos dac mu do zrozumienia, że nie mam już siły na takie jego zachowania pozostawiajace mnei w niejasności..? 16 Odpowiedź przez Rogue 2013-04-23 13:01:18 Rogue Do zakochania jeden krok Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-04-19 Posty: 44 Wiek: 21 Odp: Moja dziwna historia z dziwnym o poradyWiesz, skoro przez tyle czasu do niczego nie doszło, a kiedy go całujesz to Cię odpycha, wydaje się niezdecydowany co do kierunku w jakim ma zmierzać wasza relacja, może po prostu nie jest pewny swojej orientacji seksualnej i próbuje sprawdzić swoje odczucia spotykając się z Tobą? 17 Odpowiedź przez 2013-04-23 13:06:08 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-04-22 Posty: 13 Odp: Moja dziwna historia z dziwnym o porady Rogue napisał/a:Wiesz, skoro przez tyle czasu do niczego nie doszło, a kiedy go całujesz to Cię odpycha, wydaje się niezdecydowany co do kierunku w jakim ma zmierzać wasza relacja, może po prostu nie jest pewny swojej orientacji seksualnej i próbuje sprawdzić swoje odczucia spotykając się z Tobą?ja pocałowałam go z zaskoczenia - on chyba sie wtedy zmieszał i powiedział do mnie - nie tak brutalnie:). No nie wiem czy jest gejem, w koncu widze, ze go pociągam, probuje mnie obmacywac, choć nieudolnie. W dodatku jest strasznie skryty i małomówny 18 Odpowiedź przez Rogue 2013-04-23 13:14:36 Rogue Do zakochania jeden krok Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-04-19 Posty: 44 Wiek: 21 Odp: Moja dziwna historia z dziwnym o poradyIle macie lat? 19 Odpowiedź przez 2013-04-23 13:20:36 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-04-22 Posty: 13 Odp: Moja dziwna historia z dziwnym o poradyJa 24 on 26. Wydaje mi się, że on nikigo nigdy nie miał. jest takim aspołecznym samotnikiem. Dużo pracuje. praca go pochlania. Po 2 latach zaczął mnie zapraszać do kina, a wcześniej się bał i robił to zawsze po pretekstem nauki. Ostatnio w kinie mnie przytulał i pytał sie ciagle czy dobrze i czy mi nie przeszkadza w filmie. Po kinie mnie zaprosił na wino, pizze i zamówił taksówke... Milczy po spotkaniu. No przeciez tak sie nie zachowuje kolega... 20 Odpowiedź przez Rogue 2013-04-23 13:26:20 Rogue Do zakochania jeden krok Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-04-19 Posty: 44 Wiek: 21 Odp: Moja dziwna historia z dziwnym o poradyMoże chodzi o to, że nie ma doświadczenia z kobietą, i mam tu na myśli pożycie seksualne. Sama mówisz, że jego próby podrywu są dosyć nieudolne bo brakuje mu doświadczenia i odwagi. Może boi się zaangażowania z obawy, że go wyśmiejesz pod tym względem. Wiem, że normalnej kobiecie coś takiego by nawet do głowy nie przyszło, ale faceci są bardzo przewrażliwieni na swoim punkcie, zwłaszcza jeśli chodzi o sferę seksualną. 21 Odpowiedź przez 2013-04-23 13:29:54 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-04-22 Posty: 13 Odp: Moja dziwna historia z dziwnym o porady Rogue napisał/a:Może chodzi o to, że nie ma doświadczenia z kobietą, i mam tu na myśli pożycie seksualne. Sama mówisz, że jego próby podrywu są dosyć nieudolne bo brakuje mu doświadczenia i odwagi. Może boi się zaangażowania z obawy, że go wyśmiejesz pod tym względem. Wiem, że normalnej kobiecie coś takiego by nawet do głowy nie przyszło, ale faceci są bardzo przewrażliwieni na swoim punkcie, zwłaszcza jeśli chodzi o sferę tak uważam, szczególnie, że jest on bardzo wrażliwy w głębi duszy i bardzo źle znosi swoje porażki zawodowe, wiec pewnie w sferze prywatnej mogłoby byc podobnie. No ale to już ciagnie się 2 lata - zycie w takim zawieszeniu jest bardzo uciązliwe. widze, ze sie otwiera, ale bardzo powoli. Nie wiem co robić jak z nim rozmawiać...? :(Wiem,że jak bede naciskac, to po prostu ucieknie jak kiedyś.. 22 Odpowiedź przez Rogue 2013-04-23 13:38:38 Rogue Do zakochania jeden krok Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-04-19 Posty: 44 Wiek: 21 Odp: Moja dziwna historia z dziwnym o poradyNie będę ukrywać, że moim zdaniem marnujesz wyłącznie swój czas z tym chłopakiem. Mogłabyś z nim porozmawiać i spytać czemu zachowuje się w ten dziwny sposób, ale to już kiedyś zrobiłaś i nic dobrego z tego nie wyszło. Ewidentnie nie chce z Tobą rozmawiać na ten temat, więc po co na siłę to drążyć? Pomyśl, minęły już dwa lata, przez ten czas już dawno mogłabyś poznać kogoś wartościowego, kto będzie z Tobą szczery i zaangażuje się w waszą relację. Naprawdę uważasz, że jest wart tego wszystkiego? Lepiej dla Ciebie, gdybyście pozostali wyłącznie na stopie koleżeńskiej, bo nawet jeśli się w końcu otworzy po powiedzmy 5 latach, to nie masz gwarancji, że wyjdzie z tego coś dobrego, jeśli już na starcie tak się kiepsko zapowiada. 23 Odpowiedź przez nomoreagain 2013-04-23 13:43:40 nomoreagain Net-Facet Nieaktywny Zawód: Morderca marzeń Zarejestrowany: 2012-09-29 Posty: 60 Wiek: milenium Odp: Moja dziwna historia z dziwnym o poradypopieram to co pisali powyżej - marnujesz czas na kogoś, z kim będą same problemy. Nie masz obowiązku naprawiać ludzi, większości z nich nigdy nikt nie zmieni, a zamiast rozkapryszonego faceta nie wiedzącego czego chce, możesz mieć kogoś fajnego normalnego i uśmiechniętego. Jak potencjalny związek zaczynasz od łez i problemów, to powodzenia później 24 Odpowiedź przez 2013-04-23 13:55:19 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-04-22 Posty: 13 Odp: Moja dziwna historia z dziwnym o poradyMacie racje. Mam powodzenie u facetów. krecą sie wokól mnie normalni ludzie,a ja walcze dniami i nocami o faceta, który nie potrafi sie okreslic. Wiele już wycierpiałam, próbowałam wszystkiego, co tylko można i dałam z siebie maksimum. Wiele nocy wypłakałam. Byłam wyrozumiała jak mało kto, on nigdy mnie nawet nie docenil. musze to zakończyc. Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź82 poziom zaufania. Odczuwanie, decyzyjność, energia, czy motywacja do podejmowania działań u osób chorych na depresję są znacznie zmniejszone, wręcz "stępione". Pojawia się trudność w określaniu siebie, swoich odczuć i myśli. Jeżeli zależy Pani na tej osobie, dobrze by było aby namówiła ją Pani na podjęcie psychoterapii. Temat: Czego potrzeba mężczyźnie do szczęścia w związku ? Zastanawiam się jakie cechy u kobiet przyciągają mężczyzn i co sprawia, że chcą oni trwać z nimi w trwałym, satysfakcjonującym związku??? Temat: Czego potrzeba mężczyźnie do szczęścia w związku ? Wydaje mi się,że lubia kiedy kobieta ich DOCENIA, chwali, jest zadowolona i usmiechnięta :) konto usunięte Temat: Czego potrzeba mężczyźnie do szczęścia w związku ? Dodałabym jeszcze, ze lubią kiedy widzą ze kobieta nie jest od nich uzależniona emocjonalnie i potrafi sobie dac rade, no i przede wszytskim nie rezygnuje z siebie tylko robi swoje...Beata Zalewska edytował(a) ten post dnia o godzinie 14:52 konto usunięte Temat: Czego potrzeba mężczyźnie do szczęścia w związku ? A gdzie głosy mężczyzn?:) Karina(docenianie) + Beata = szczęście dla mężczyzny w związku :DŁukasz W. edytował(a) ten post dnia o godzinie 14:57 konto usunięte Temat: Czego potrzeba mężczyźnie do szczęścia w związku ? A co trafnie sie wypowiedziałyśmy;P ? Jakub J. Public Relations | Social Media Temat: Czego potrzeba mężczyźnie do szczęścia w związku ? własna przestrzeń. konto usunięte Temat: Czego potrzeba mężczyźnie do szczęścia w związku ? Adrianna F.: Zastanawiam się jakie cechy u kobiet przyciągają mężczyzn i co sprawia, że chcą oni trwać z nimi w trwałym, satysfakcjonującym związku??? Dla mnie jest to np kobiece ciepło,usmiech,to że dobrze sie czuje przy kobiecie robiąc różne czynności,to że dobrze mi się z nią rozmawia. Czego oczekuje w związku? poczucia bezpieczenstwa,stabilności w uczuciach,tego by kobieta okazywała co czuje. Temat: Czego potrzeba mężczyźnie do szczęścia w związku ? hmm.... ciekawe... a co z facetami, którzy to wszystko w związku dostali a jednak uważają, ze ciągle coś jest nie tak...??? chorzy czy tak przestraszeni?? Temat: Czego potrzeba mężczyźnie do szczęścia w związku ? Katarzyna L.: hmm.... ciekawe... a co z facetami, którzy to wszystko w związku dostali a jednak uważają, ze ciągle coś jest nie tak...??? chorzy czy tak przestraszeni?? są niedojrzali i sami nie wiedzą czego chcą? konto usunięte Temat: Czego potrzeba mężczyźnie do szczęścia w związku ? Magdalena K.: Katarzyna L.: hmm.... ciekawe... a co z facetami, którzy to wszystko w związku dostali a jednak uważają, ze ciągle coś jest nie tak...??? chorzy czy tak przestraszeni?? są niedojrzali i sami nie wiedzą czego chcą? Myślę że tak konto usunięte Temat: Czego potrzeba mężczyźnie do szczęścia w związku ? Magdalena K.: Katarzyna L.: hmm.... ciekawe... a co z facetami, którzy to wszystko w związku dostali a jednak uważają, ze ciągle coś jest nie tak...??? chorzy czy tak przestraszeni?? są niedojrzali i sami nie wiedzą czego chcą? No właśnie ot jest pytanie!!!! Babka daje facetowi co to powinna, jest taka jaka by chciał, ale jeszce cs nie tak i on nie wie czego chce:( Czy to niedjorzałość? konto usunięte Temat: Czego potrzeba mężczyźnie do szczęścia w związku ? Beata Z.: Magdalena K.: Katarzyna L.: hmm.... ciekawe... a co z facetami, którzy to wszystko w związku dostali a jednak uważają, ze ciągle coś jest nie tak...??? chorzy czy tak przestraszeni?? są niedojrzali i sami nie wiedzą czego chcą? No właśnie ot jest pytanie!!!! Babka daje facetowi co to powinna, jest taka jaka by chciał, ale jeszce cs nie tak i on nie wie czego chce:( Czy to niedjorzałość?Jesli kobieta stara sie faktycznie,a meżczyzna nie potrafi sie okreslic,zdecydowac,nie potrafi tego docenic jest to problem,i wtedy najlepiej postawic sobie pytanie czy ma to dalej sens,bo szkoda przez kogos takiego cierpiec i marnować czas. konto usunięte Temat: Czego potrzeba mężczyźnie do szczęścia w związku ? rafał M.: Beata Z.: Magdalena K.: Katarzyna L.: hmm.... ciekawe... a co z facetami, którzy to wszystko w związku dostali a jednak uważają, ze ciągle coś jest nie tak...??? chorzy czy tak przestraszeni?? są niedojrzali i sami nie wiedzą czego chcą? No właśnie ot jest pytanie!!!! Babka daje facetowi co to powinna, jest taka jaka by chciał, ale jeszce cs nie tak i on nie wie czego chce:( Czy to niedjorzałość?Jesli kobieta stara sie faktycznie,a meżczyzna nie potrafi sie okreslic,zdecydowac,nie potrafi tego docenic jest to problem,i wtedy najlepiej postawic sobie pytanie czy ma to dalej sens,bo szkoda przez kogos takiego cierpiec i marnować czas. no wiesz teoretycznie masz racje! ALe pyanie jest inne z czego takie cos moze wynikac? Czy to niedojrzałość? konto usunięte Temat: Czego potrzeba mężczyźnie do szczęścia w związku ? Beata Z.: rafał M.: Beata Z.: Magdalena K.: Katarzyna L.: hmm.... ciekawe... a co z facetami, którzy to wszystko w związku dostali a jednak uważają, ze ciągle coś jest nie tak...??? chorzy czy tak przestraszeni?? są niedojrzali i sami nie wiedzą czego chcą? No właśnie ot jest pytanie!!!! Babka daje facetowi co to powinna, jest taka jaka by chciał, ale jeszce cs nie tak i on nie wie czego chce:( Czy to niedjorzałość?Jesli kobieta stara sie faktycznie,a meżczyzna nie potrafi sie okreslic,zdecydowac,nie potrafi tego docenic jest to problem,i wtedy najlepiej postawic sobie pytanie czy ma to dalej sens,bo szkoda przez kogos takiego cierpiec i marnować czas. no wiesz teoretycznie masz racje! ALe pyanie jest inne z czego takie cos moze wynikac? Czy to niedojrzałość? Tak jak napisalem 2 posty wczesniej,w moim przekonaniu tak konto usunięte Temat: Czego potrzeba mężczyźnie do szczęścia w związku ? rafał M.: Beata Z.: rafał M.: Beata Z.: Magdalena K.: Katarzyna L.: hmm.... ciekawe... a co z facetami, którzy to wszystko w związku dostali a jednak uważają, ze ciągle coś jest nie tak...??? chorzy czy tak przestraszeni?? są niedojrzali i sami nie wiedzą czego chcą? No właśnie ot jest pytanie!!!! Babka daje facetowi co to powinna, jest taka jaka by chciał, ale jeszce cs nie tak i on nie wie czego chce:( Czy to niedjorzałość?Jesli kobieta stara sie faktycznie,a meżczyzna nie potrafi sie okreslic,zdecydowac,nie potrafi tego docenic jest to problem,i wtedy najlepiej postawic sobie pytanie czy ma to dalej sens,bo szkoda przez kogos takiego cierpiec i marnować czas. no wiesz teoretycznie masz racje! ALe pyanie jest inne z czego takie cos moze wynikac? Czy to niedojrzałość? Tak jak napisalem 2 posty wczesniej,w moim przekonaniu tak AAA przepraszm nie zauwazyłam:) Zwracam honor:) Temat: Czego potrzeba mężczyźnie do szczęścia w związku ? Beata Z.: rafał M.: Beata Z.: rafał M.: Beata Z.: Magdalena K.: Katarzyna L.: hmm.... ciekawe... a co z facetami, którzy to wszystko w związku dostali a jednak uważają, ze ciągle coś jest nie tak...??? chorzy czy tak przestraszeni?? są niedojrzali i sami nie wiedzą czego chcą? No właśnie ot jest pytanie!!!! Babka daje facetowi co to powinna, jest taka jaka by chciał, ale jeszce cs nie tak i on nie wie czego chce:( Czy to niedjorzałość?Jesli kobieta stara sie faktycznie,a meżczyzna nie potrafi sie okreslic,zdecydowac,nie potrafi tego docenic jest to problem,i wtedy najlepiej postawic sobie pytanie czy ma to dalej sens,bo szkoda przez kogos takiego cierpiec i marnować czas. no wiesz teoretycznie masz racje! ALe pyanie jest inne z czego takie cos moze wynikac? Czy to niedojrzałość? Tak jak napisalem 2 posty wczesniej,w moim przekonaniu tak AAA przepraszm nie zauwazyłam:) Zwracam honor:) OOOO jak duzo wypowiedzi jak miło:):) byłam własnie z takim kims... cudowny rzec można by niemal gdyby nie to, że potrafi byc (przynajmniej do zeszlego roku byl) z dziewczynka, ktora totalnie zmanipulowal, zamknal ja w swojej "emocjonalnej" klatce i jak widzi ze kobieta nie daje sie zmanipulowac to.... ucieczka.... przykre ale prawdziwe...ehhhh. gdzie sa Ci dojrzali faceci co sie kobiet nie boja?? :) Juz sie smieje ze Ci wszyscy zajeci juz musza byc przez inne kobiety:):) konto usunięte Temat: Czego potrzeba mężczyźnie do szczęścia w związku ? Katarzyna L.: Beata Z.: rafał M.: Beata Z.: rafał M.: Beata Z.: Magdalena K.: Katarzyna L.: hmm.... ciekawe... a co z facetami, którzy to wszystko w związku dostali a jednak uważają, ze ciągle coś jest nie tak...??? chorzy czy tak przestraszeni?? są niedojrzali i sami nie wiedzą czego chcą? No właśnie ot jest pytanie!!!! Babka daje facetowi co to powinna, jest taka jaka by chciał, ale jeszce cs nie tak i on nie wie czego chce:( Czy to niedjorzałość?Jesli kobieta stara sie faktycznie,a meżczyzna nie potrafi sie okreslic,zdecydowac,nie potrafi tego docenic jest to problem,i wtedy najlepiej postawic sobie pytanie czy ma to dalej sens,bo szkoda przez kogos takiego cierpiec i marnować czas. no wiesz teoretycznie masz racje! ALe pyanie jest inne z czego takie cos moze wynikac? Czy to niedojrzałość? Tak jak napisalem 2 posty wczesniej,w moim przekonaniu tak AAA przepraszm nie zauwazyłam:) Zwracam honor:) OOOO jak duzo wypowiedzi jak miło:):) byłam własnie z takim kims... cudowny rzec można by niemal gdyby nie to, że potrafi byc (przynajmniej do zeszlego roku byl) z dziewczynka, ktora totalnie zmanipulowal, zamknal ja w swojej "emocjonalnej" klatce i jak widzi ze kobieta nie daje sie zmanipulowac to.... ucieczka.... przykre ale prawdziwe...ehhhh. gdzie sa Ci dojrzali faceci co sie kobiet nie boja?? :) Juz sie smieje ze Ci wszyscy zajeci juz musza byc przez inne kobiety:):) Nie załamuj:((( Najlepsze jest to ze mój ex szukał prawdziwej kobiety a nie dziewczynki...- sam to powtarzał wiele razy zanim zaczęliśmy być razem. No i kiedy znalazł okazuje sie, że to on nie wie czego chce i musi dojrzeć jak to sam powiedział:((( A miał wszytsko co chiał - mówiąc nieskromnie:( Temat: Czego potrzeba mężczyźnie do szczęścia w związku ? a bo jak za łatwo dostanie co chce to mu się w dupci przewraca... i zaczyna szukać sam nie wiedząc czego:) Temat: Czego potrzeba mężczyźnie do szczęścia w związku ? [author]Anna konto usunięte Temat: Czego potrzeba mężczyźnie do szczęścia w związku ? [author]Anna Podobne tematy Aby mieć udany związek ... » Pieniadze szczęścia nie dają? Kłopoty finansowe w związku... - Aby mieć udany związek ... » Aby mieć udany związek trzeba sobie jasno uświadomić... - Aby mieć udany związek ... » Czego nie należy mówić samotnemu mężczyźnie :-) - Aby mieć udany związek ... » Czego i kogo pragną "wolne" kobiety? - Aby mieć udany związek ... » Bliskość w związku - Aby mieć udany związek ... » Najwieksza głupota jaką zrobił facet, będąc w związku z... - Aby mieć udany związek ... » przewaga w związku - Aby mieć udany związek ... » Asertywność w związku ... - Aby mieć udany związek ... » Równouprawnienie w związku "Kobieta to...morda w kubeł i... - Aby mieć udany związek ... » budowa zaufaniu w nowym związku - Nic dobrego z tego nie będzie. Nic tak nas nie denerwuje niż biegająca za nami kobieta, która obchodzi nas średnio. A poniżej 10 dowodów na to, że jemu zależy. Jeśli nie zauważasz tego– przestań się oszukiwać. Facet, który kocha: – interesuje się tobą, pyta, chce ci we wszystkim pomóc – chce się z tobą dzielić tym, co ma O toksycznym związku mówimy wtedy, gdy jedna strona ma negatywny wpływ na partnera lub partnerkę. Często trudno jest wyjść z takiej relacji. Chociaż toksyczny partner nie szanuje granic swojej drugiej połowy i stara się mieć nad nią kontrolę, druga strona często pozostaje od niego zależna ekonomicznie. Jeśli podejrzewasz, że twój związek jest toksyczny, zastanów się, jak możesz sobie pomóc. Wyjaśniamy, po czym poznać toksyczną relację i jak uwolnić się od toksycznego treściNa czym polega toksyczny związek?Toksyczny związek a strach przed życiem w pojedynkęKiedy związek jest toksyczny?Gdzie leży granica między toksyczną relacją a zwykłym związkiem?„Przesadzasz”, „Znowu wymyślasz!”„Kto inny by z Tobą wytrzymał?”, „Nie wiem, po co z Tobą jestem”„Zgadza się, ale Ty…”, „Marnujesz mi życie” „Żadnych tajemnic”, „Chcę iść z Tobą”„Nigdzie nie idziesz”, „Chyba oszalałaś”„Porozmawiamy kiedy indziej”, „Wrócę, jak się uspokoisz"Co robić, jeśli mój związek jest toksyczny?Czy toksyczny związek można naprawić?Kiedy zakończyć toksyczną relację? Na czym polega toksyczny związek?Toksyczne relacje dotyczą zarówno związków partnerskich, jak i małżeństw. Związek, w którym jeden z partnerów znosi złe traktowanie i nie chce albo nie potrafi się od niego uwolnić, można określić mianem toksycznego. Taka relacja zaniża samoocenę i działa niszcząco, a tłamszony partner często nawet nie zdaje sobie z tego sprawy. Toksyczny związek można utożsamiać z nieustannym poczuciem winy – wierzymy, że nasz partner może się zmienić, że jeśli bardziej się postaramy, wszystko będzie takie, jak powinno, a wszelkie niepowodzenia i problemy to tylko nasza wina. Powoli tracimy poczucie własnej wartości, wybaczamy kłamstwa i upokorzenia, chwytając się nielicznych dobrych chwil. Kiedy pojawia się świadomość szkodliwości takiej relacji, odejście zazwyczaj nie jest łatwe. Ofiara pozostaje uzależniona od dominującego partnera i nie wierzy, że zasługuje na coś związek a strach przed życiem w pojedynkęW toksycznych związkach najczęściej tkwią osoby, których potrzeby emocjonalne nie były zaspokajane w dzieciństwie – wychowywały się w niepełnych rodzinach lub nie otrzymywały wystarczającego wsparcia i czułości. Brak wzorców prawidłowych relacji sprawia, że nie zdają sobie sprawy, że mają prawo poczucia bezpieczeństwa i akceptacji ze strony partnera. Wybierają osoby zdystansowane, niezaradne życiowo, wierząc, że są w stanie zmienić rzeczywistość i to właśnie od nich zależy przetrwanie związku. Niektórzy nie są w stanie żyć poza związkiem, dlatego strach przed samotnością jest silniejszy niż sprzeciw na zachowanie toksycznego partnera. Małżeństwo to przekleństwo? Co się zmienia po ślubie? Kiedy związek jest toksyczny?Objawy charakterystyczne dla toksycznego związku to:niskie poczucie własnej wartości – to efekt tego, że partner zrzuca na Ciebie winę za wszelkie niepowodzenia, umniejsza Twoje zalety i atrakcyjność, szantaż emocjonalny – partner wymusza pewne zachowania, odwołując się do Twojej miłości lub grożąc Ci, np. odejściem, brak więzi emocjonalnej – partner nie dzieli z Tobą rzeczami ze swojego życia (takimi jak sprawy codzienne, sukcesy czy porażki), wywoływanie poczucia winy – partner zrzuca na Ciebie winę za wszelkie niepowodzenia, uczucie samotności – partner nie daje Ci oczekiwanego wsparcia, samodzielnie rozwiązujesz problemy i organizujesz Wasze życie, kłamstwa – partner kreuje swój wizerunek, odsuwając od siebie całą odpowiedzialność, często kłamie i wymyśla nieprawdę w odniesieniu do danej sytuacji, kłótnie – partner często prowokuje kłótnie, bywa agresywny i rzuca wyzwiskami, przemoc fizyczna – partner stosuje wobec Ciebie przemoc fizyczną, może dochodzić do rękoczynów. Gdzie leży granica między toksyczną relacją a zwykłym związkiem?W każdym związku zdarzają się lepsze i gorsze dni. Jeśli jednak równowaga zostaje zaburzona, a jeden z partnerów nie czuje się komfortowo i nie ma poczucia bezpieczeństwa, związek może być toksyczny. Jak rozpoznać, czy Ty lub Twój partner jesteście toksyczni?„Przesadzasz”, „Znowu wymyślasz!”Jeśli partner lekceważy Twoje reakcje i uznaje je za nieadekwatne do sytuacji, sprawia, że zaczynasz zastanawiać się, czy nie ma racji. Z czasem zyskujesz przeświadczenie, że to, co czujesz lub robisz, jest nieprawidłowe, że to Ty zawsze ponosisz winę. Takie zachowania określane są mianem unieważniania emocji.„Kto inny by z Tobą wytrzymał?”, „Nie wiem, po co z Tobą jestem”Partner umniejsza Twoje dokonania, krytykuje, sprawia, że tracisz poczucie własnej wartości. W ten sposób uzależnia Cię od siebie i zwiększa swoją przewagę. Ocenianie tego typu jest powiązane z upokarzaniem, umniejszaniem i krytyką.„Zgadza się, ale Ty…”, „Marnujesz mi życie” Według partnera odpowiadasz za każdy konflikt i problem w Waszym związku, potrafi wytknąć Ci nawet najmniejszy błąd czy niepowodzenie, jednocześnie usprawiedliwiając swoje zachowania. Nigdy nie słyszysz słowa „przepraszam”. Przerzucanie winy jest charakterystyczne dla toksycznych relacji, gdzie partner nie bierze odpowiedzialności za swoje twój partner jest toksyczny? Ekspertka zdradza sposoby na uzależnienie od miłości„Żadnych tajemnic”, „Chcę iść z Tobą”Partner stopniowo uzależnia Cię od siebie, a Twoje życie toczy się wokół związku. Prywatność praktycznie nie istnieje – partner dzieli się intymnymi informacjami na Twój temat, czyta Twoją korespondencję, nie szanuje Twoich wyborów, bo lepiej wie, co jest dla Ciebie dobre. W takiej relacji strona dominująca przejmuje kontrolę nad życiem drugiej osoby, tworząc silną współzależność.„Nigdzie nie idziesz”, „Chyba oszalałaś”Toksyczny partner wykorzystuje swoją przewagę do izolowania Cię od rodziny i przyjaciół oraz kontrolowania wszystkich aspektów Twojego życia. Wszystko, co robisz, robisz źle, Twoje zachowanie jest nieodpowiednie, a wszelkie potknięcia karane. Partner kontroluje Twoje wydatki i kontakty z innymi ludźmi. Dominacja w toksycznym związku oznacza wywoływanie wstydu w celu uzyskania kontroli nad drugą osobą.„Porozmawiamy kiedy indziej”, „Wrócę, jak się uspokoisz"Partner wykorzystuje odrzucenie, żeby Cię ukarać, a Wasz związek często przechodzi „ciche dni”. Utrata bliskości i uwagi oraz brak empatii ze strony partnera dodatkowo zaniżają samopoczucie i umniejszają Twoją wartość, sprawiając że znowu czujesz się winna, nawet jeśli wina leży po stronie drugiej robić, jeśli mój związek jest toksyczny?Rozpoznajesz te zachowania? A może sama jesteś toksyczna? Jeśli w Twoim związku pojawiają się powyższe symptomy, warto dokładnie i na spokojnie przeanalizować relację. A także porozmawiać z kimś zaufanym, żeby określić, czy związek przechodzi kryzys, czy tkwimy w toksycznej relacji, która powoli nas toksyczny związek można naprawić?Toksyczny związek to współuzależnienie, które należy leczyć. Destrukcyjna zależność od partnera jest niebezpieczna i może prowadzić do wyniszczenia oraz autodestrukcji. Podstawą poradzenia sobie z problemem jest uświadomienie sobie, że związek jest toksyczny, a nasza miłość to głównie uzależnienie od partnera. Trzeba także zrozumieć, że nie jesteśmy w stanie zmienić drugiej osoby i zamiast ciągle się poświęcać, powinniśmy skupić się na sobie. Ten gest może uratować ci życie. Użyła go nastolatka, która padła ofiarą porywaczaToksyczny związek można przekształcić w zdrową relację, jednak wymaga to chęci i zaangażowania obu stron. Często toksyczne zachowania nie są celowe. Świadomość błędów w zachowaniu i postawie obu partnerów może pomóc w stworzeniu relacji opartej na wzajemnym zaufaniu i równości. Zmiana przekonań i postaw jest trudna oraz wymaga czasu, dlatego często konieczne jest zaangażowanie osób trzecich. Jeśli związek jest toksyczny, pomocna może być rozmowa z bliską, zaufaną osobą i wizyta u specjalisty – psychologa lub psychoterapeuty – który pomoże spojrzeć na związek z innej perspektywy i wskaże kierunek, w jakim powinniśmy podążać, budując relację praktycznie od nowa. Niestety, zazwyczaj jest jednak zbyt późno na uratowanie tego, co łączyło dwie osoby. Definitywnie nie należy walczyć o partnera, który stosuje przemoc fizyczną lub zakończyć toksyczną relację?Toksyczny związek to przekraczanie granic fizycznych i psychicznych, wykorzystywanie i manipulowanie drugą osobą. Jeśli partner świadomie i z pełną premedytacją lekceważy potrzeby drugiej strony i nagminnie stosuje wszelkiego rodzaju przemoc, fizyczną czy emocjonalną, nie będzie zależało mu na uzdrowieniu partner to osoba nabierająca pewności siebie poprzez odbieranie jej innym. Przejmuje kontrolę i dominuje nad słabszym psychicznie partnerem, ponieważ dzięki temu czuje się lepsza i ważniejsza. W toksycznych związkach często pojawia się chorobliwa zazdrość partnera, który chce kontrolować każdy aspekt życia drugiej osoby, izolując ją od świata zewnętrznego i uzależniając od siebie w jak największym stopniu. To właśnie dlatego przejmuje kontrolę nad wydatkami, ogranicza spotkania z przyjaciółmi czy wpływa na sposób zachowania i toksycznych związkach bardzo często pojawia się problem przemocy fizycznej. Kłótnie, wyzwiska i rękoczyny są na porządku dziennym, a winą za tego typu zachowania zawsze obarczany jest stłamszony partner. Czasem uzależnienie jest tak silne, że nie wyobrażamy sobie życia bez drugiej związek należy jak najszybciej zakończyć, gdy partner świadomie nami manipuluje i nie zamierza się zmieniać ani walczyć o uratowanie związku. Przemoc fizyczna i psychiczna charakterystyczne dla tego typu relacji to najważniejsze wskazówki, by związek zakończyć. Niszczenie samooceny drugiej osoby, uzależnianie jej od siebie i nieustanne kontrolowanie każdego kroku prowadzą do upadku samej idei związku i destrukcji ofiary, która zaczyna wierzyć, że to ona ponosi pełną odpowiedzialność za zachowanie partnera. Jesteś świadkiem przemocy w rodzinie? Oto, co możesz zrobić Silne współuzależnienie wymaga natychmiastowego działania. Ofiara toksycznego związku najczęściej nie jest w stanie sama poradzić sobie z zaistniałą sytuacją, dlatego warto poprosić o pomoc i wsparcie najbliższych oraz okazję na szczęścieMateriały promocyjne partnera Nie potrafi sie okreslic, caly czas mowi ze jestem wazna itd, ale mowi to tylko wtedy gdy naprawde chce odejsc..a jak jest miedzy nami 'dobrze' to zachowuje sie jak obcy facet. To dziwne.
Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2010-07-30 13:30:08 orchidea Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-07-30 Posty: 7 Temat: ex-chłopak nie chce być ze mną ale szuka kontaktuwitajcie dziewczyny jestem tu nowa i chcialabym sie przywitac, a przy okazji poradzic sie sie z chlopakiem 2 miesiace temu to byla jego powiedzial ze nie kocha i to 2 miesiace a on nadal pisze do mnie smsy i dzwoni staram sie nie reagowac na to ale zdarza sie ze w tych smsach sa pretensje o moj charakter,o to ze to wszystko moja ze mnie nie kocha o co mu chodzi?ja go kocham nadal i ciezko mi zapomniec o nim majac z nim nadal mam 25 lat on 26 2 Odpowiedź przez mkm254 2010-07-30 13:34:23 mkm254 Cioteczka Dobra Rada Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-06-11 Posty: 381 Wiek: 29+ Odp: ex-chłopak nie chce być ze mną ale szuka kontaktuZapytaj go wprost o co mu chodzi. Powiedz, ze skoro nie chce byc z toba po co wogole szuka kontaktu???? 3 Odpowiedź przez orchidea 2010-07-30 13:38:10 orchidea Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-07-30 Posty: 7 Odp: ex-chłopak nie chce być ze mną ale szuka kontaktu mkm254 napisał/a:Zapytaj go wprost o co mu chodzi. Powiedz, ze skoro nie chce byc z toba po co wogole szuka kontaktu????tak oczywiscie zadalam mu takie nie potrafi odpowiedziec. 4 Odpowiedź przez mkm254 2010-07-30 13:47:36 mkm254 Cioteczka Dobra Rada Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-06-11 Posty: 381 Wiek: 29+ Odp: ex-chłopak nie chce być ze mną ale szuka kontaktuW takim razie chyba sam nie wie czego chce. Badz silna i nie odpisuj na jego smsy ani nie odbieraj tel. Inaczej dojdzie do tego, ze sama siebie zaczniesz obwiniac o wszystko. Z tego co napisalas on tak ci probuje wmowic nie daj sie 5 Odpowiedź przez orchidea 2010-07-30 13:49:14 orchidea Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-07-30 Posty: 7 Odp: ex-chłopak nie chce być ze mną ale szuka kontaktumasz zaczyna wzbudzac we mnie poczucie winy. 6 Odpowiedź przez aniesia19-a1 2010-07-30 13:55:49 aniesia19-a1 Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-07-24 Posty: 36 Wiek: 31 Odp: ex-chłopak nie chce być ze mną ale szuka kontaktuZapytaj w jakim celu to robi i jakie prawo by cie dreczyc... 7 Odpowiedź przez 88Yvonne88 2010-07-30 14:05:27 88Yvonne88 Tajemnicza Lady Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-13 Posty: 91 Wiek: 22 Odp: ex-chłopak nie chce być ze mną ale szuka kontaktuTo bardzo dziwne, mezczyzna w tym wieku nie potrafi sie okreslic? To czego on szuka? Moze popsrtu jak jestes to mu dobrze i tyle.. a uczucia sa nie wazne..? Moim zdaniem jesli nie potrafi Ci szczerze odpwiedziec, jesli sam nie wie... to nie ma sensu. 8 Odpowiedź przez slaoch 2010-07-30 14:16:09 slaoch Netchłopak Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-07-30 Posty: 8 Odp: ex-chłopak nie chce być ze mną ale szuka kontaktuKiedy napisze do Ciebie jeszcze raz,odpisz mu,że bardzo mu dziękujesz,że z Tobą dopiero zrozumiałaś jak wielkim błędem był związek z dopiero go nigdy,przenigdy nie wiąż się już z całe życie będzie tak pie....A ty zawsze będziesz myślała, że to z Tobą jest coś nie jest poprostu zamek......bo sanki już blisko!!!!!! 9 Odpowiedź przez orchidea 2010-07-30 14:51:29 orchidea Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-07-30 Posty: 7 Odp: ex-chłopak nie chce być ze mną ale szuka kontaktudzieki za mu napisalam ze dziekuje za zerwanie ale niestety na nim nie zrobilo to wrazenia nadal pisze i rozumiem tego raz zmienilam nr zdobyl go od kolezanki. 10 Odpowiedź przez slaoch 2010-07-30 15:07:04 slaoch Netchłopak Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-07-30 Posty: 8 Odp: ex-chłopak nie chce być ze mną ale szuka kontaktuStalking!Nie ma prawa nękać Cię telefonicznie! 11 Odpowiedź przez nell999 2010-07-30 19:34:47 nell999 Cioteczka Dobra Rada Nieaktywny Zawód: biurwa ;) Zarejestrowany: 2010-06-21 Posty: 366 Wiek: 29 Odp: ex-chłopak nie chce być ze mną ale szuka kontaktu orchidea napisał/a:dzieki za mu napisalam ze dziekuje za zerwanie ale niestety na nim nie zrobilo to wrazenia nadal pisze i rozumiem tego raz zmienilam nr zdobyl go od znowu... I popros znajomych zeby go mu nie podawali. Jesli znowu sytuacja sie powtorzy zagroz mu zgloszeniem sprawy do odpowiednich organow. To zwykle sie Scientists have finally discovered what is wrong with the male brain: On the left side, there is nothing right, and on the right side, there is nothing left 12 Odpowiedź przez CupraFR 2010-07-30 19:42:34 CupraFR 100% Netkobieta Nieaktywny Zawód: kształcę się Zarejestrowany: 2009-06-08 Posty: 3,695 Wiek: 20 Odp: ex-chłopak nie chce być ze mną ale szuka kontaktu Nie daj się, nie odzywaj się do niego. Najgorsze co może być to wszczynać dyskusję z nim. Niech sobie pisze. Ale sam ze sobą. Co za typ, niby Cie nie kocha i nie chce z Tobą być a nęka Cie smsami. Chore. Po prostu nie reaguj na smsy od niego. Nie ma sensu. Zamykaj ten rozdział w swoim życiu i wierzę, że Ci się uda. Jeśli będzie się to tak ciągnęło, zgłoś to na policję, może on to robi, żeby Cię zniszczyć psychicznie, abyś się załamała. Musisz być po prostu silna i nie przejmować się zaczepkami z jego strony. Powodzenia. "...w grzywie wiatr, a w kopytach magia..."ZdolniachaNapaleniecSpryciarz 13 Odpowiedź przez poziomeczka 2010-07-30 20:43:51 poziomeczka Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-22 Posty: 25 Odp: ex-chłopak nie chce być ze mną ale szuka kontaktu Ten koleś chyba potrzebuje pomocy psychologa... Nęka Cię... i pewnie ma świadomość, że Twoje uczucie do końca nie wygasło i chce to wykorzystać.. Jeśli już próbowałaś rozmawiać i dowiedzieć się o co mu chodzi a on nie potrafił się określić... a jednak nadal pisze do Ciebie.. Po prostu zignoruj to. Na początku ciężko Ci będzie ale z czasem zrozumiesz, że dobrze robisz.. Jeśli nie będzie dawał spokoju to zgłoś na policję tak jak pisały tu NetKobetki.. Związek z kimś takim jak on nie ma sensu. Zamknij rozdział z nim związany i zacznij żyć swoim życiem a nie jego urojeniami .. daj sobie z nim spokój. Bo pomyśl sobie, wyobraź jak w przyszłości taka relacja między wami będzie wygklądać.. zawsze będziesz obawiała się, że po raz kolejny powie nie kocham.. i znów będzie bezczelnie obarczał Cię winą. Życie stałoby się ciągłą udręką. Tak więc trzymam za Ciebie kciuki ! :* dawaj znać o postępach ? 14 Odpowiedź przez martita07 2010-08-03 16:06:12 Ostatnio edytowany przez martita07 (2010-12-09 21:35:59) martita07 Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-03-27 Posty: 144 Wiek: 25 Odp: ex-chłopak nie chce być ze mną ale szuka kontaktu. 15 Odpowiedź przez sczurkowa 2010-08-03 17:01:59 sczurkowa Do zakochania jeden krok Nieaktywny Zawód: Pomoc nauczyciela Zarejestrowany: 2010-07-19 Posty: 46 Wiek: 38 Odp: ex-chłopak nie chce być ze mną ale szuka kontaktuKochaniutka ja mam tez takie telefony i teksty typu perełko jak sponsoruje hmm kupiłam go glupia jestem powiecie stawiałam mu do momentu jak przestał pisać kocham potem mi powiedział że kiedyś się rozstaniemy ale teraz jest pięknie wiec spotykajmy się dalej. POWIEDZIAŁAM STOP W KOŃCU nie odbieram telefonu nie dam sie już wykorzystywać z kasy pokazał kim jest na prawdę nawet dobrze bo nic nie był wart a zwłaszcza mnie .KOBIETKI UWAŻAJCIE NA OSZUSTÓW ;( POZDRAWIAM JAGODA 16 Odpowiedź przez 88Yvonne88 2010-08-03 18:11:47 88Yvonne88 Tajemnicza Lady Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-13 Posty: 91 Wiek: 22 Odp: ex-chłopak nie chce być ze mną ale szuka kontaktua jednak jak na swoj wiek to dziwne zachowanie i ja tego nie rozumiem jak facet ktory jest juz dorosly , bo nie jest dzieckiem nie potrafi sie okreslic. Wiem ze sa tacy ludzi ale ciagle mnie to zadziwia naprawde.. Poprostu jescze raz zmien numer albo nie odpisuj wogole, w koncu musi przestac 17 Odpowiedź przez nell999 2010-08-03 18:56:25 nell999 Cioteczka Dobra Rada Nieaktywny Zawód: biurwa ;) Zarejestrowany: 2010-06-21 Posty: 366 Wiek: 29 Odp: ex-chłopak nie chce być ze mną ale szuka kontaktu martita07 napisał/a:Orchidea, myślę że w ogóle nie powinnaś reagować na jego pisanie. Podejrzewam że nie był pewien swojej decyzji gdy się z Tobą rozstawał i teraz ma wyrzuty sumienia że Cię jednak zostawił. Nie powie tego wprost, więc swoją złość na siebie wyładowuje na Tobie wpędzając Cię w poczucie winy, oczekując że zechcesz wrócić i jeszcze przeprosisz. Powiedz mu wprost, że jeżeli dalej będzie pisał do Ciebie takie smsy i niszczył psychicznie to zgłosisz to na policję. Jeżeli nie poskutkuje, to po prostu zgłoś!Dokladnie! Jest niepewny tego co zrobil; moze bycie singlem nie spelnilo jego oczekiwan = wszystkie wolne kobitki nie rzucily mu sie na szyje, by go pocieszac itp...Probuje zrzucic wine za rozstanie na Ciebie i ulzyc swojemu sumieniu. Trzymaj sie i postaw sie temu uczuciowemu terroryscie Scientists have finally discovered what is wrong with the male brain: On the left side, there is nothing right, and on the right side, there is nothing left 18 Odpowiedź przez Elnett 2010-08-03 21:01:26 Elnett Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-03-06 Posty: 1,486 Wiek: 21 Odp: ex-chłopak nie chce być ze mną ale szuka kontaktuOrchideo, nie musisz nie potrzebnie zmieniać nr. Po prostu wytrwale i nigdy nie odbieraj telefonu, nie odpisuj na smsy. Po dłuższym czasie przestanie Cię dręczyć, jeśli nie to oznaczać będzie, że ma on nieokreślone zaburzenia psychiczne, bo to nie jest normalne. Wtedy zmień nr i daj je na początek tylko zaufanym osobom. 19 Odpowiedź przez ewa0404 2011-05-25 01:43:04 ewa0404 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-05-22 Posty: 8 Wiek: 29 Odp: ex-chłopak nie chce być ze mną ale szuka kontaktuszok,czyli takich facetow jest wiecej!ja mialam tak ponad 3 lata!dziewczyno zerwij kontakt bo ja bylam glupia i 3lata po rozstaniu pozwalalam sie tak powiedzialam stop!powodzenia Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Jeśli facet nie potrafi zrobić zakupów, posprzątać, obsłużyć pralki, odkurzyć, prasować itp., to moim zdaniem nie jest to osoba dorosła i niezależna. A już na pewno nie jest to osoba, która sobie poradzi w życiu, bo jeśli nie potrafisz takich prostych rzeczy zrobić, to jak możesz cokolwiek zrobić? 286.Nikt nie potrafi określić co to jest Witam, mój problem jest dla mnie powodem licznych kompleksów, zważywszy na mój młody wiek (23 lata). Urodziłam się z czerwoną plamką na prawym udzie. Mama chodziła ze mną do dermatologa, który właściwie nie określił, czym może być spowodowana taka zmiana skórna. Przypisywał jedynie Hydrocortison. Stosowałam, ale z czasem maść ta powodowała tylko gorsze podrażnienia. Problem pojawił się w okresie dojrzewania, kiedy rosłam. Mała czerwona plamka zaczęła się rozszerzać. I tak dzisiaj szpeci całe udo i łydkę. Zaczęłam chodzić do lekarzy, którzy nie potrafili określić co to właściwie jest, sugerując że jest to raczej problem kosmetyczny i należy zainwestować w medycynę estetyczną. Wybrałam się zatem do salonu kosmetycznego na zabiegi laserowe. Panie stwierdziły, że nigdy czegoś takiego nie widziały i pytały, czy miałam jakiś wypadek. Ustaliły, że najprawdopodobniej są to rozstępy, a w nich popękane naczynka. O kosztach leczenia laserowego leczenia tak rozległej zmiany nie wspomnę. I tak dziś mogę pomarzyć o stroju kąpielowym, szortach, a nawet krótkich sukienkach. Najpewniej się czuje tylko wtedy kiedy całe nogi są zakryte. Kiedy tylko zbliża się lato, strasznie ubolewam nad kobietami, które prezentują swoje piękne nogi, kiedy ja muszę zrezygnować z wielu pięknych sukienek, czy kombinezonów. Cały czas wierzę, że jednak kiedyś zmieni się ta sytuacja, że medycyna poszła tak do przodu i trafię w końcu na kompetentnego lekarza. Nikt nie potrafi określić co to jest Treść zablokowana przez moderatora Nikt nie potrafi określić co to jest Treść zablokowana przez moderatoraZobacz inne dyskusje Pomocy, krosty na całej glowie Witam, walczę z łupieżem od ponad roku udało się go trochę... KONKURS Zapoznaj się z artykułem i weź udział w KONKURSIE! Kliknij w link... Bardzo proszę o pomoc Witam, byłam u dwóch lekarzy dermatologów. Pierwszy przyjął mnie... Kilkuletni bąbelek na kciuku Dzień dobry. Czy miał ktoś coś podobnego? Bąbel na kciuku od kilku lat..... 159 362 307 128 40 189 31 473